Stres w pracy to jak ten gość na imprezie, który stoi w kącie i udaje, że wszystko jest w porządku, ale po dziesiątej whisky nagle zaczyna płakać o swoim złamanym dzieciństwie. W biznesie często ignorujemy subtelne sygnały, bo przecież „jakoś to będzie”, „inni mają gorzej” albo klasyk: „to tylko okres przejściowy”. Tymczasem chroniczny stres podkopuje nie tylko efektywność, ale i zdrowie – i to w sposób, który łatwo przeoczyć, zwłaszcza gdy jesteśmy zanurzeni w codziennych zadaniach po uszy.
Objawy fizyczne: kiedy ciało mówi „dość”
Zacznijmy od najbardziej namacalnych oznak, bo ciało rzadko kłamie (no chyba że mówimy o moich wynikach w triathlonie, ale to inna historia).
1. Wieczne zmęczenie, którego nie tłumaczy brak snu
Budzisz się zmęczony mimo 8 godzin snu? To nie jest normalne, choć w startupowym świecie często uchodzi za powód do dumy („Patrzcie, ja tak haruję!”). Organizm w chronicznym stresie produkuje nadmiar kortyzolu, który – w uproszczeniu – działa jak kawa, ale bez przyjemnego zapachu i smaku.
2. Bóle bez wyraźnej przyczyny
Głowa, plecy, żołądek – jeśli regularnie odwiedzasz te miejsca bez wyraźnego powodu, może to być somatyzacja stresu. Mój ulubiony przykład? W 2018 roku przez 3 miesiące leczyłem „migreny”, które magicznie zniknęły, gdy odpuściłem jeden szczególnie toksyczny projekt.
3. Zmiany apetytu
Objadanie się śmieciowym jedzeniem lub odwrotnie – całkowity brak apetytu to czerwona flaga. Dane WHO pokazują, że 43% pracowników biurowych zmienia nawyki żywieniowe pod wpływem stresu. Sprawdź swój ostatni miesiąc: ile posiłków zjadłeś przed monitorem, a ile świadomie?
Objaw fizyczny | Dlaczego go ignorujemy? | Proste rozwiązanie |
---|---|---|
Napięciowe bóle głowy | „To tylko zmęczenie oczu od komputera” | 5-minutowa przerwa co godzinę |
Problemy żołądkowe | „Zjadłem coś nieświeżego” | Dziennik posiłków i nastroju |
Drżenie powiek | „Ha, mrugam do koleżanki z HR” | Suplementacja magnezu |
Objawy emocjonalne: bo biznes to nie tylko Excel
Tu już trudniej, bo emocje w pracy często traktujemy jak nieproszonych gości na spotkaniu zarządu. Tymczasem:
1. Drażliwość w nieoczekiwanych momentach
Wściekłość na baristę za źle spienione mleko? To nie on zawinił – to twój mózg szuka wentyla dla nagromadzonego napięcia. Według badań Stanford, 68% menedżerów przyznaje, że ich reakcje emocjonalne w pracy są nieproporcjonalne do sytuacji.
2. Utrata satysfakcji z osiągnięć
Odkąd pamiętam, po każdym sukcesie firmy miałem 5 minut radości, a potem: „No dobra, co dalej?”. To nie ambicja – to efekt przestymulowania układu nagrody. Jeśli ostatni raz czułeś dumę dłużej niż trwa reklama w YouTube, czas na reset.
3. Poczucie osamotnienia na szczycie
Paradoks przywództwa: im wyższe stanowisko, tym mniej osób, przed którymi można się przyznać do wątpliwości. W ankietach wśród CEO (w tym moich własnych) 72% przyznaje, że czuje się samotnych w podejmowaniu decyzji, ale tylko 14% o tym mówi.
- Test na emocjonalne wypalenie: Kiedy ostatnio:
- Śmiałeś się do łez w pracy?
- Byłeś autentycznie podekscytowany projektem?
- Miałeś energię po pracy na rozmowę nie o pracy?
Objawy poznawcze: gdy mózg zaczyna się wyłączać
Najbardziej podstępne, bo uderzają w to, co w biznesie najcenniejsze – naszą zdolność myślenia.
1. Wieczne zapominanie
Nie, to nie jest „wczesna demencja”. Chroniczny stres zmniejsza hipokamp – część mózgu odpowiedzialną za pamięć. Jeśli trzy razy dziennie szukasz telefonu, który trzymasz w ręce, to nie jest powód do śmiechu.
2. Paraliż decyzyjny
Kiedyś podejmowałem decyzje w minutę. W 2021 roku przez dwa tygodnie nie mogłem wybrać nowego dostawcy wody do biura. Brzmi śmiesznie? Harvard Business Review pokazuje, że przeciążenie decyzyjne kosztuje firmy 25% produktywności menedżerów.
3. Kreowanie czarnych scenariuszy
Stres lubi katastrofizować. Mój rekord? Przekonanie, że awaria serwera oznacza bankructwo firmy w 48 godzin (spoiler: przeżyliśmy). Jeśli regularnie przewidujesz apokalipsę, to nie jest „przewidywanie ryzyk” – to objaw przegrzanego układu nerwowego.
Co robić? (Oprócz rzucenia wszystkiego i wyjazdu na Bali)
Skoro już wiemy, jak stres się maskuje, czas na kilka konkretów:
- Mierz stres jak KPI – używaj aplikacji do śledzenia HRV (zmienności rytmu serca) albo choćby dziennika nastroju
- Wprowadź „godziny policyjne” dla maili – mój eksperyment z zakazem maili po 20:00 dał +32% efektywności zespołu
- Znajdź „stres-test” – u mnie to tenis, gdzie przy stresie zaczynam grać agresywnie. Znajdź swoją aktywność-miernik
- Zbuduj system wczesnego ostrzegania – ustal z zaufanymi osobami, że będą cię uprzedzać, gdy zauważą symptomy
Pamiętaj: stres w pracy to nie odznaka honorowa. Im wcześniej wyłapiesz te subtelne sygnały, tym mniejsze szanse, że skończysz jak ja w 2019 – z wypaleniem, 10 kg nadwagi i przekonaniem, że jestem nieomylny (najdroższa lekcja mojego życia).
Teraz twoja kolej – który z tych objawów najbardziej cię zaskoczył? A może masz swoje własne, kreatywne sposoby maskowania stresu? Podziel się w komentarzu, chętnie poczytam (i może nawet zastosuję).
Related Articles:

Cześć, jestem Tomasz Nowak – CEO i współzałożyciel NexTech Solutions, globalnego startupu technologicznego, który z 3-osobowego zespołu rozrósł się do ponad 200 pracowników w 7 krajach.
Kim jestem?
Mam 35 lat i od 12 lat działam w branży technologicznej, w tym od 5 lat jako CEO. Z wykształcenia jestem magistrem informatyki (Politechnika Warszawska), ukończyłem również MBA na INSEAD, ale moim prawdziwym uniwersytetem był proces budowania firmy od zera do globalnego zasięgu.
Wierzę w podejmowanie decyzji w oparciu o dane, nie intuicję. Cenię sobie bezpośrednią komunikację i transparentność – zarówno w relacjach z zespołem, jak i na tym blogu. Jestem pragmatycznym wizjonerem – potrafię marzyć o wielkich rzeczach, ale zawsze z planem realizacji w ręku.
Moje wartości
- Transparentność i uczciwość – fundamenty każdego trwałego biznesu
- Innowacyjność – nie jako modne hasło, ale codzienna praktyka
- Kultura organizacyjna oparta na odpowiedzialności i autonomii
- Rozwój pracowników jako klucz do sukcesu firmy
- Globalne myślenie od pierwszego dnia działalności
Poza biznesem
Wstaję codziennie o 5:30, by zacząć dzień od medytacji i treningu. Mimo intensywnego grafiku (ponad 50 lotów biznesowych rocznie), staram się utrzymywać work-life balance. Biegam w triatlonach, gram w tenisa i jestem aktywnym mentorem dla młodych przedsiębiorców.
Najważniejsza rola w moim życiu? Ojciec dwójki dzieci, dla których staram się być obecny mimo wymagającego biznesu.
Dlaczego ten blog?
„Strona Szefa” to moja przestrzeń do dzielenia się praktyczną wiedzą z zakresu zarządzania i budowania globalnego biznesu. Bez korporacyjnego żargonu, bez pustych frazesów, za to z konkretnymi przykładami i danymi.
Piszę zarówno o sukcesach, jak i porażkach – bo to z tych drugich płyną najcenniejsze lekcje. Jak mawiamy w zespole: „Nie ma nieudanych projektów, są tylko eksperymenty z nieoczekiwanymi rezultatami.”
Jeśli szukasz praktycznej wiedzy o budowaniu startupu, zarządzaniu zespołem w szybko rosnącej firmie i skalowaniu biznesu na globalną skalę – jesteś we właściwym miejscu.