Work-Life w Tech

Stres w pracy dotyka co drugiego europejskiego pracownika – czy jesteś wśród nich?

Jeśli czytasz ten artykuł w biurze, między kolejnymi spotkaniami, popijając trzecią kawę tego dnia – istnieje spora szansa, że tak. Według badań Eurofoundu, 51% europejskich pracowników doświadcza chronicznego stresu w pracy. Gratulacje, możesz właśnie wygrać wypalenie zawodowe przed 40-tką!

Stres – nowa norma czy cichy zabójca produktywności?

Kiedyś stres był sygnałem alarmowym. Dziś stał się podstawową walutą korporacyjnego świata. Wymieniamy go na deadline’y, awanse i (rzekome) poczucie spełnienia. Ale czy na pewno warto?

Statystyka Wartość
Pracownicy doświadczający chronicznego stresu 51%
Przypadki wypalenia zawodowego w ciągu ostatnich 5 lat +42%
Dni pracy stracone z powodu stresu (rocznie w UE) 50 milionów
Koszty stresu dla europejskiej gospodarki 20 mld EUR rocznie

Objawy, które powinny zapalić czerwoną lampkę

  • Niedzielne wieczory – jeśli myśl o poniedziałku wywołuje u Ciebie fizyczny ból brzucha
  • Zoom fatigue – gdy po kolejnej wideokonferencji masz ochotę wyłączyć się na dobre
  • Syndrom oszusta – ciągłe poczucie, że zaraz ktoś odkryje, że nie nadajesz się na swoje stanowisko
  • Paraliż decyzyjny – gdy wybór między kanapką z szynką a serem staje się problemem filozoficznym

Dlaczego (nie) warto być zestresowanym?

W startupowym świecie panuje dziwaczny kult zapracowania. Jakby brak snu i ciągły stres były odznakami honorowymi. Tymczasem badania Stanforda pokazują, że pracownik po 50 godzinach pracy tygodniowo jest tak produktywny jak… martwy.

Nasze NexTech Solutions przeprowadziło wewnętrzne badanie. Okazało się, że:

  • Zestresowani pracownicy popełniają 60% więcej błędów
  • Projekty prowadzone przez zestresowanych managerów przekraczają budżet o 30% częściej
  • Zespoły o wysokim poziomie stresu potrzebują 2x więcej czasu na rozwiązanie tych samych problemów

5 absurdalnych korporacyjnych praktyk, które nas stresują

  1. „Pilne” maile wysłane o 22:00 – bo przecież każdy lubi budzić się z powiadomieniem „ASAP”
  2. Spotkania o spotkaniach – nasz ulubiony sposób na marnowanie czasu
  3. Cele typu „zróbmy cud” – bo przecież fizyka kwantowa to tylko sugestia
  4. Open space’y – bo nic tak nie sprzyja kreatywności jak 50 osób w jednym pomieszczeniu
  5. Okres próbny po okresie próbnym – bo stabilność zatrudnienia to przeżytek

Jak nie rozwiązywać problemu stresu?

Typowe korporacyjne „remedium” na stres to:

  • Pokój relaksu z grami (który nikt nie ma czasu odwiedzić)
  • Warsztaty mindfulness (obowiązkowe, dodajmy)
  • Programy wellbeingowe (które kończą się na wysłaniu linku do artykułu)

To jak leczenie złamanej nogi plastrem z Hello Kitty. Efektywne? Tylko w PowerPoincie.

Co działa naprawdę? 5 sprawdzonych rozwiązań

Po 5 latach zarządzania międzynarodowym zespołem mogę podzielić się tym, co faktycznie obniża poziom stresu:

  1. Autonomia – ludzie stresują się najmniej, gdy mają realny wpływ na to, jak wykonują swoją pracę
  2. Przejrzystość – jasne kryteria awansów i podwyżek usuwają 70% niepotrzebnego stresu
  3. Respektowanie granic – w NexTech mamy zasadę: żadnych maili po godzinie 18:00 i w weekendy
  4. Realne cele – jeśli Twój zespół regularnie pracuje po godzinach, to nie on jest problemem, tylko planowanie
  5. Prawo do błędów – innowacje rodzą się tam, gdzie można bezpiecznie testować nowe rozwiązania

Stres jako wskaźnik produktywności? To bzdura!

Wciąż pokutuje mit, że zestresowany pracownik to zaangażowany pracownik. Tymczasem:

Poziom stresu Produktywność Kreatywność
Niski 100% 100%
Optymalny 115% 120%
Wysoki 70% 40%
Chroniczny 30% 10%

Jak widać, istnieje złoty środek – pewien poziom stresu może być motywujący, ale łatwo go przekroczyć. To jak z kawą – jedna filiżanka pobudza, pięć powoduje, że drżą Ci ręce i widzisz dźwięki.

Jak zmierzyć swój poziom stresu? Prosty test

Odpowiedz szczerze na te pytania:

  1. Czy ostatnio zdarzyło Ci się płakać/rzucać przedmiotami z powodu pracy?
  2. Czy myślisz o pracy w weekendy/wakacje/święta?
  3. Czy masz problemy ze snem z powodu zawodowych zmartwień?
  4. Czy rezygnujesz z hobby/spotkań ze znajomymi z powodu pracy?
  5. Czy odczuwasz fizyczne dolegliwości (bóle głowy, brzucha) związane z pracą?

Wynik: Jeśli odpowiedziałeś „tak” na 3 lub więcej pytań – czas na poważną rozmowę z przełożonym… lub terapeutą.

Co możesz zrobić już dziś?

Nie musisz od razu rzucać pracy i przeprowadzać się do Tajlandii (choć jeśli masz taką możliwość, to czemu nie?). Zacznij od małych kroków:

  • Zablokuj czas na lunch – tak, w kalendarzu. I nie jedz przed monitorem.
  • Naucz się mówić „nie” – każdy „tak” dla nowego zadania to „nie” dla Twojego zdrowia.
  • Wyłącz powiadomienia – świat się nie zawali, jeśli nie odpiszesz od razu.
  • Zrób audyt spotkań – 30% z nich to strata czasu. Wiem, bo mierzyliśmy.
  • Zacznij od siebie – jeśli jesteś liderem, Twój stres zaraża cały zespół.

Pamiętaj – żaden projekt, deadline czy awans nie jest wart Twojego zdrowia. A jeśli Twój pracodawca tego nie rozumie… może czas poszukać nowego?

Jak radzicie sobie ze stresem w pracy? Podzielcie się w komentarzach – najlepsze metody wdrożymy w NexTech i podzielimy się wynikami!