Odpowiedź jest prosta: przestań traktować pracę jak religię, a siebie jak jej męczennika. Brzmi kontrowersyjnie? Świetnie. Bo prawda jest taka, że 80% Twojego „stresu w pracy” to wymówka, żeby nie zajmować się ważniejszymi rzeczami – jak własne zdrowie, rodzina czy zwykłe ludzkie przyjemności. A teraz, zanim rzucisz we mnie kamieniem, pozwól, że wyjaśnię to na twardych danych i własnych, bolesnych doświadczeniach.
1. Mit „niezastępowalności” – czyli jak przestać być zakładnikiem własnego ego
Pamiętam, gdy nasz startup miał pierwszy kryzys. Przez 3 miesiące spałem po 4 godziny, odwołałem wakacje, a moja rodzina widziała mnie głównie na zdjęciach w telefonie. W końcu moja żona powiedziała: „Gratulacje, właśnie stałeś się najdroższym pracownikiem w firmie”. To był moment olśnienia.
Mit | Fakt |
---|---|
„Tylko ja to potrafię” | W 94% przypadków ktoś inny zrobi to lepiej, jeśli dasz mu szansę |
„Firma upadnie bez mojej kontroli” | Firmy upadają przez złe systemy, nie przez brak kontroli |
„Muszę być dostępny 24/7” | Nagłe kryzysy to tylko 3% sytuacji – reszta może poczekać |
Praktyczne rozwiązania:
- Test nieobecności: Zrób 3-dniowy detoks od pracy. Nie sprawdzaj maili, nie odbieraj telefonów. Zobacz, co się naprawdę zawali.
- Zasada 70%: Jeśli ktoś z zespołu potrafi coś zrobić w 70% tak dobrze jak Ty – deleguj. Reszta przyjdzie z praktyką.
- Gra w szachy: Traktuj zespół jak figury szachowe – każda ma unikalne możliwości. Ty jesteś tylko graczem.
2. Zarządzanie energią, nie czasem – bo czas to iluzja
Przez lata używałem 15 różnych aplikacji do zarządzania czasem. Wszystkie pokazywały mi jedno: jestem zajęty przez 14 godzin dziennie. Geniusz! Tylko że 60% tej „pracy” to było gaszenie pożarów, które sam stworzyłem przez złe priorytety.
Oto jak wygląda teraz mój typowy dzień:
Godzina | Aktywność | Rodzaj energii |
---|---|---|
5:30-7:00 | Medytacja, trening, planowanie | Inwestycja |
7:00-12:00 | Najtrudniejsze zadania | Kreatywna |
12:00-13:00 | Lunch + spacer | Odzyskiwanie |
13:00-16:00 | Spotkania, decyzje | Analityczna |
16:00+ | Rodzina, hobby, czytanie | Odnawianie |
Kluczowe zasady:
- Prawo Parkinsona: Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas na nią przeznaczony. Skracaj sztucznie terminy.
- Zasada 90 minut: Mózg działa optymalnie w cyklach 90-minutowych. Po każdym takim bloku – 20 minut przerwy.
- Trzy żaby: Zjedz najpierw trzy najbrzydsze żaby (najtrudniejsze zadania), reszta dnia będzie łatwiejsza.
3. Work-life balance to bzdura. Chodzi o work-life integration
Przestańmy udawać, że praca i życie to oddzielne planety. W erze zdalnej pracy to fikcja. Moje dzieci wiedzą, że czasem o 15:00 gram z nimi w piłkę, a o 22:00 odpalam laptopa. I nie, świat się nie zawalił.
Oto moje kontrowersyjne zasady:
- Spotkania na bieżni: 30% moich 1:1 odbywa się podczas spaceru lub na siłowni. Efektywność wzrosła o 40%.
- Biuro w plenerze: W piątek pracuję z parku, lasu lub kawiarni. Zmiana otoczenia = nowe pomysły.
- Rodzinne OKR-y: Tak jak w firmie mamy cele kwartalne, tak w domu ustalamy np. „20 wspólnych kolacji w tym miesiącu”.
4. Technologiczny detoks – bo smartfon to współczesny łańcuch
Sprawdź te statystyki:
- Przeciętny CEO sprawdza telefon 150 razy dziennie (źródło: Harvard Business Review)
- 50% maili biznesowych to „white noise” – nie wymagają reakcji (McKinsey)
- Po 3 minutach przerwy na maila potrzebujesz 23 minut, by wrócić do pełnej produktywności (University of California)
Moje radykalne rozwiązania:
- Schowek na telefon: Od 19:00 do 7:00 telefon leży w sejfie. Tak, istnieje życie poza Slackiem.
- Mailowy bankructwo: Raz na kwartał ogłaszam „upadłość mailową” – kasuję wszystko starsze niż 2 tygodnie. Jeśli to było ważne, ktoś się odezwie.
- Zasada 1 ekranu: Nigdy nie używam więcej niż jednego ekranu. Mniej rozpraszaczy = więcej skupienia.
5. Porażka jako styl życia – czyli jak przestać się przejmować
Ostatnia prawda: im bardziej boisz się porażki w pracy, tym bardziej ograniczasz swoje życie. W NexTech mamy nawet nagrodę „Najlepsza Porażka Kwartału”. Bo jeśli nie ponosisz porażek, znaczy że nie próbujesz niczego nowego.
Moja osobista lista wstydu:
- Zainwestowałem 2 mln w projekt, który upadł w 3 miesiące
- Zatrudniłem „geniusza”, który okazał się oszustem
- Przez pół roku ignorowałem dane, bo nie pasowały do mojej wizji
I wiecie co? Żadna z tych rzeczy nie zabiła ani mnie, ani firmy. Za to nauczyłem się więcej niż przez 5 lat studiów.
Podsumowanie – Twój plan działania
- Zrób listę 3 rzeczy, które „tylko Ty” potrafisz. Deleguj dwie z nich w tym tygodniu.
- Wprowadź 90-minutowe bloki pracy z przerwami. Zmierz efekty po tygodniu.
- Zaplanuj jedną „integrację” pracy z życiem osobistym (np. praca z parku, spotkanie na spacerze).
- Wyłącz powiadomienia w telefonie na 24 godziny. Przeżyjesz.
- Opowiedz zespołowi o swojej ostatniej porażce. Zobaczysz, jak bardzo Cię odciąży.
Pamiętaj: nie chodzi o to, by pracować mniej. Chodzi o to, by pracować mądrzej i żyć pełniej. A jeśli ktoś mówi, że to niemożliwe – prawdopodobnie właśnie spalił kolejne 3 godziny na bezsensownych spotkaniach.
Related Articles:
- Nie przejmuj się swoją pracą – sztuka dystansu, której nikt cię nie nauczył
- Stres w pracy nauczyciela – nieznane wyzwania zawodu
- Co brać na silny stres – skuteczne rozwiązania kryzysowe
- Co brać na stres w pracy? Naturalne metody, które naprawdę działają
- Jak nie przejmować się ludźmi w pracy – strategia samokontroli
- Sposoby na stres w pracy, które działają od zaraz

Cześć, jestem Tomasz Nowak – CEO i współzałożyciel NexTech Solutions, globalnego startupu technologicznego, który z 3-osobowego zespołu rozrósł się do ponad 200 pracowników w 7 krajach.
Kim jestem?
Mam 35 lat i od 12 lat działam w branży technologicznej, w tym od 5 lat jako CEO. Z wykształcenia jestem magistrem informatyki (Politechnika Warszawska), ukończyłem również MBA na INSEAD, ale moim prawdziwym uniwersytetem był proces budowania firmy od zera do globalnego zasięgu.
Wierzę w podejmowanie decyzji w oparciu o dane, nie intuicję. Cenię sobie bezpośrednią komunikację i transparentność – zarówno w relacjach z zespołem, jak i na tym blogu. Jestem pragmatycznym wizjonerem – potrafię marzyć o wielkich rzeczach, ale zawsze z planem realizacji w ręku.
Moje wartości
- Transparentność i uczciwość – fundamenty każdego trwałego biznesu
- Innowacyjność – nie jako modne hasło, ale codzienna praktyka
- Kultura organizacyjna oparta na odpowiedzialności i autonomii
- Rozwój pracowników jako klucz do sukcesu firmy
- Globalne myślenie od pierwszego dnia działalności
Poza biznesem
Wstaję codziennie o 5:30, by zacząć dzień od medytacji i treningu. Mimo intensywnego grafiku (ponad 50 lotów biznesowych rocznie), staram się utrzymywać work-life balance. Biegam w triatlonach, gram w tenisa i jestem aktywnym mentorem dla młodych przedsiębiorców.
Najważniejsza rola w moim życiu? Ojciec dwójki dzieci, dla których staram się być obecny mimo wymagającego biznesu.
Dlaczego ten blog?
„Strona Szefa” to moja przestrzeń do dzielenia się praktyczną wiedzą z zakresu zarządzania i budowania globalnego biznesu. Bez korporacyjnego żargonu, bez pustych frazesów, za to z konkretnymi przykładami i danymi.
Piszę zarówno o sukcesach, jak i porażkach – bo to z tych drugich płyną najcenniejsze lekcje. Jak mawiamy w zespole: „Nie ma nieudanych projektów, są tylko eksperymenty z nieoczekiwanymi rezultatami.”
Jeśli szukasz praktycznej wiedzy o budowaniu startupu, zarządzaniu zespołem w szybko rosnącej firmie i skalowaniu biznesu na globalną skalę – jesteś we właściwym miejscu.