Narzędzia i Procesy

ERP i zarządzanie zmianami w procesach produkcyjnych

ERP i zarządzanie zmianami w procesach produkcyjnych

Wdrożenie systemu ERP w produkcji to jak przeprowadzka z mieszkania studenckiego do smart home – niby wiesz, że będzie lepiej, ale najpierw musisz przetrwać koszmar pakowania, demontażu mebli i irytujących pytań w stylu „a to na pewno potrzebne?”. W praktyce, ERP to nie tylko oprogramowanie, ale fundamentalna zmiana w DNA firmy, wymagająca równie fundamentalnego przemyślenia procesów. I tu zaczyna się zabawa.

Dlaczego producenci kochają nienawidzić ERP?

Pamiętasz te czasy, gdy Excel był twoim najlepszym przyjacielem, a „systemem ERP” nazywałeś zestaw pięciu połączonych ze sobą plików .xls? Proste, prawda? No właśnie – za proste, by było efektywne przy pierwszym poważnym zleceniu. Współczesne systemy ERP dla produkcji to jak szwajcarski armii nóż – mają wszystko, czego potrzebujesz, pod warunkiem że wiesz, który przycisk wcisnąć (i że w ogóle jest tam taki przycisk).

ERP i zarządzanie zmianami w procesach produkcyjnych

Problem przed ERP Rozwiązanie z ERP Nowy problem po ERP
Dane rozproszone w 15 systemach Jedna źródło prawdy Wszyscy muszą faktycznie z tego źródła korzystać
Ręczne wprowadzanie zamówień Automatyzacja procesów Ktoś musi zdefiniować te procesy
Brak widoczności zapasów Real-time monitoring magazynów Teraz wiesz, jak bardzo byłeś w czarnej dupie

7 grzechów głównych wdrożeń ERP w produkcji

Przez lata widziałem (i popełniłem) niemal wszystkie możliwe błędy. Oto hit parade:

  • Wiara w „out-of-the-box” rozwiązania – Bo przecież twoja firma jest taka standardowa jak McDonald’s, prawda?
  • Zakup Ferrari, gdy potrzebujesz skutera – 80% funkcji i tak nie wykorzystasz, ale zapłacisz za wszystkie.
  • Zmiana oprogramowania zamiast procesów – To jak kupno nowego garnka, by poprawić smak niedobrej zupy.
  • Brak testów z użytkownikami końcowymi – Bo przecież kierownik produkcji na pewno kocha nowe technologie.
  • Przecenianie możliwości integracji – „Łatwe podłączenie do systemu” często oznacza „zatrudnimy 3 programistów na rok”.
  • Oszczędzanie na szkoleniach – Bo przecież „interfejs jest intuicyjny” (dla informatyka z 20-letnim stażem).
  • Brak planu zarządzania zmianą – Najdroższy system świata nie zadziała, jeśli ludzie go nie zaakceptują.

Prawdziwa historia: Jak straciliśmy 2 mln zł w 3 miesiące

W 2018 roku w jednym z naszych zakładów wdrożyliśmy „najlepszy system ERP dla produkcji” według rankingów. Był drogi, był piękny, miał sztuczną inteligencję i blockchain (bo czemu nie?). Problem? Nikt nie spytał operatorów maszyn, czy potrafią obsługiwać tablety. Efekt? Przez 3 miesiące zbieraliśmy dane ręcznie, a potem wpisywaliśmy je do systemu. Innowacja!

Jak nie zwariować przy zmianie procesów produkcyjnych?

Zmiana procesów to jak przebudowa samolotu w locie – ryzykowna, ale czasem konieczna. Oto moje sprawdzone sposoby:

1. Zacznij od „dlaczego”

Jeśli jedyną odpowiedzią jest „bo prezes tak chce”, od razu możesz zaoszczędzić czas i pieniądze. Prawdziwe powody powinny brzmieć: „bo tracimy X zł miesięcznie na Y”, „bo nie spełniamy wymogów klienta Z” itp.

2. Mapuj procesy AS-IS (nawet jeśli boli)

To jak robienie zdjęcia przed odchudzaniem – bolesne, ale konieczne. Najczęściej okazuje się, że:

  • 50% kroków w procesie to workarounds na problemy sprzed 5 lat
  • 20% aktywności to poprawianie błędów z poprzednich kroków
  • 10% to rzeczywista wartość dodana

3. Testuj na małą skalę

Zmiana wszystkich procesów naraz to jak gra w rosyjską ruletkę z pięcioma nabojami w bębenku. Wybierz jeden produkt, jedną linię, jeden magazyn – i tam testuj.

4. Mierz wszystko

Przed zmianą i po. Czas cyklu, koszty, jakość, satysfakcja pracowników. Jeśli nie możesz czegoś zmierzyć, prawdopodobnie nie powinieneś tego zmieniać.

ERP a kultura organizacyjna – małżeństwo z rozsądku

Najlepszy system ERP rozbije się o mur kultury organizacyjnej szybciej niż Tesla na autopilocie o betonową barierkę. Dlatego:

  • Komunikuj więcej niż myślisz, że trzeba – I potem jeszcze dwa razy tyle.
  • Znajdź ambasadorów zmian – Nie tylko wśród menedżerów, ale też wśród pracowników liniowych.
  • Przyznawaj się do błędów – Jeśli system działa słabo, mów o tym otwarcie. Ludzie wyczuwają ściemę z kilometra.
  • Nagradzaj za używanie systemu – Nie za wdrożenie, ale za realne wykorzystanie.

Czy warto? Rachunek zysków i strat

Po 10 latach doświadczeń z ERP w produkcji mogę powiedzieć jedno: to nigdy nie jest łatwe, ale dobre wdrożenie potrafi dać:

  • 15-30% redukcja kosztów operacyjnych
  • 40-60% skrócenie czasu wprowadzenia nowego produktu
  • 50-80% redukcja błędów w zamówieniach
  • 20-40% poprawa wykorzystania maszyn

Ale uwaga: te liczby osiągniesz tylko jeśli potraktujesz ERP nie jako projekt IT, ale jako transformację biznesową. I jeśli jesteś gotów zmienić nie tylko oprogramowanie, ale przede wszystkim sposób myślenia.

Podsumowanie: ERP to maraton, nie sprint

Wdrożenie ERP w produkcji przypomina nieco rodzicielstwo – zaczynasz z różowymi oczekiwaniami, potem przechodzisz przez piekło, a na końcu okazuje się, że było warto, choć nikt nie powiedział ci, jak bardzo będzie ciężko. Klucz to:

  1. Zrozumieć swoje procesy lepiej niż dostawca oprogramowania
  2. Zaangażować ludzi na wszystkich poziomach
  3. Mieć cierpliwość – efekty widać po 12-18 miesiącach
  4. Nie oszczędzać na szkoleniach i wsparciu
  5. Traktować system jako żywy organizm, nie raz wykonany projekt

I pamiętaj: jeśli twoje wdrożenie ERP idzie zbyt gładko, prawdopodobnie coś przeoczyłeś. Ale hej – przynajmniej masz ciekawą historię do opowiedzenia na kolejnym spotkaniu zarządu.