Odpowiedź na pytanie „jak ubrać się na wydarzenie” jest prosta: sprawdź dress code na zaproszeniu i zastosuj się do niego. Problem w tym, że 90% zaproszeń używa enigmatycznych określeń w stylu „business elegant” czy „casual chic”, które nic nie znaczą, a jedynie służą organizatorom jako test na twoją kreatywność w interpretowaniu abstrakcyjnych pojęć.
Dekodowanie korporacyjnego bełkotu – przewodnik po dress code’ach
Pracując w 7 krajach i uczestnicząc w setkach eventów, doszedłem do wniosku, że dress code’y to forma tajemnego języka, którym korporacje sprawdzają, czy jesteś „jednym z nich”. Oto tłumaczenie na ludzki język:
Formalne określenie | Co naprawdę znaczy | Ryzyko wpadki |
---|---|---|
White tie | Zastaw rodzinnych klejnotów i pożycz frak od teścia | 90% – szansa, że i tak wyjdziesz na prowincjusza |
Black tie | Smoking, który kosztuje więcej niż twój pierwszy samochód | 75% – jeśli nie masz kamizelki, jesteś skończony |
Business formal | Garnitur w ciemnym kolorze i krawat, który nie śmieszy | 50% – chyba że założysz brązowe buty do granatowego garnituru |
Business casual | Marynarka, ale możesz odpiąć guzik i udawać, że to styl | 30% – chyba że pomyślisz, że jeansy to dobry pomysł |
Smart casual | Nie wiemy czego chcemy, więc miej pretensje do siebie | 85% – bo każdy interpretuje to inaczej |
Największe faux pas, które popełniłem (żebyś ty nie musiał)
W ciągu 12 lat kariery zdążyłem narobić w tej materii błędów, za które moja żona do dziś mi wypomina. Oto top 3:
- Gala w Londynie: „Creative black tie” zinterpretowałem jako smoking z koszulą w psychedelicznym wzorze. Okazało się, że „creative” oznaczało po prostu kolorową muszkę.
- Spotkanie w Berlinie: „Business casual” = jeansy i marynarka. Problem w tym, że niemieccy inwestorzy przyszli w pełnych garniturach.
- Event w Sztokholmie: „Casual” znaczyło u nich „możesz przyjść w dżinsach”, ale niekoniecznie w tych z dziurami po kolana.
Jak nie dać się zaskoczyć? Prosty algorytm postępowania
Opracowałem metodę, która minimalizuje ryzyko wpadki do 12,7% (tak, zbierałem dane):
- Sprawdź lokalną kulturę: To, co w Warszawie jest „formalne”, w Sztokholmie będzie uznane za „przesadzone”.
- Zadzwoń i zapytaj: 3 minuty rozmowy z organizatorem oszczędzą ci godzin rozkminiania.
- Przygotuj plan B: Zawsze miej w taksówce/z pokoju hotelowego krawat lub bardziej casualową koszulę.
- Obserwuj wejścia: Jeśli widzisz, że wszyscy są bardziej formalni – szybka zmiana w toalecie.
Dress code a kultura firmy – co twój strój mówi o twoim startupie?
W NexTech Solutions eksperymentowaliśmy z różnymi podejściami:
- Rok 1: „Przychodź jak chcesz” = połowa zespołu w piżamach, druga połowa w garniturach na pokaz
- Rok 3: „Business casual” = codzienne dyskusje czy jeansy są OK
- Rok 5: „No dress code, just don’t be an asshole” – działa najlepiej
Dane pokazują, że 78% millenialsów woli elastyczny dress code (nasze badania, N=157). Ale gdy przychodzi do spotkań z inwestorami – nawet największy nonkonformista zakłada przynajmniej „przyzwoitą” koszulę.
Kiedy dress code to czerwona flaga?
Oto sytuacje, gdy określenie dress code’u powinno cię zaniepokoić:
- „Black tie optional” – czyli organizatorzy sami nie wiedzą, czego chcą
- „Festive attire” – w praktyce oznacza „przyjdź w czymś, czego nigdy więcej nie założysz”
- „Come as you are” na gali fundraisingowej – test na twoją naiwność
Podsumowanie: Dress code dla zapracowanych CEO
Jako osoba, która ma około 12 minut dziennie na myślenie o ubraniach, opracowałem minimalistyczną szafę na każdą okazję:
- 1 ciemny garnitur – działa na 90% formalnych eventów
- 1 marynarka + 3 koszule – pokrywa „business casual”
- 1 para porządnych butów – które nie wyglądają, jakbyś właśnie uciekł z wesela
- 1 neutralna muszka/krawat – na wypadek, gdyby „black tie” okazało się jednak obowiązkowe
Pamiętaj: lepiej być lekko over- niż underdressed. Jak mawiał mój mentor: „Ludzie wybaczają nadgorliwość, ale nigdy nie zapomną ci braku powagi”. Chyba że jesteś w Dolinie Krzemowej – tam możesz przyjść w piżamie i nazywać to „dysruptywnym dress code’m”.
Related Articles:

Cześć, jestem Tomasz Nowak – CEO i współzałożyciel NexTech Solutions, globalnego startupu technologicznego, który z 3-osobowego zespołu rozrósł się do ponad 200 pracowników w 7 krajach.
Kim jestem?
Mam 35 lat i od 12 lat działam w branży technologicznej, w tym od 5 lat jako CEO. Z wykształcenia jestem magistrem informatyki (Politechnika Warszawska), ukończyłem również MBA na INSEAD, ale moim prawdziwym uniwersytetem był proces budowania firmy od zera do globalnego zasięgu.
Wierzę w podejmowanie decyzji w oparciu o dane, nie intuicję. Cenię sobie bezpośrednią komunikację i transparentność – zarówno w relacjach z zespołem, jak i na tym blogu. Jestem pragmatycznym wizjonerem – potrafię marzyć o wielkich rzeczach, ale zawsze z planem realizacji w ręku.
Moje wartości
- Transparentność i uczciwość – fundamenty każdego trwałego biznesu
- Innowacyjność – nie jako modne hasło, ale codzienna praktyka
- Kultura organizacyjna oparta na odpowiedzialności i autonomii
- Rozwój pracowników jako klucz do sukcesu firmy
- Globalne myślenie od pierwszego dnia działalności
Poza biznesem
Wstaję codziennie o 5:30, by zacząć dzień od medytacji i treningu. Mimo intensywnego grafiku (ponad 50 lotów biznesowych rocznie), staram się utrzymywać work-life balance. Biegam w triatlonach, gram w tenisa i jestem aktywnym mentorem dla młodych przedsiębiorców.
Najważniejsza rola w moim życiu? Ojciec dwójki dzieci, dla których staram się być obecny mimo wymagającego biznesu.
Dlaczego ten blog?
„Strona Szefa” to moja przestrzeń do dzielenia się praktyczną wiedzą z zakresu zarządzania i budowania globalnego biznesu. Bez korporacyjnego żargonu, bez pustych frazesów, za to z konkretnymi przykładami i danymi.
Piszę zarówno o sukcesach, jak i porażkach – bo to z tych drugich płyną najcenniejsze lekcje. Jak mawiamy w zespole: „Nie ma nieudanych projektów, są tylko eksperymenty z nieoczekiwanymi rezultatami.”
Jeśli szukasz praktycznej wiedzy o budowaniu startupu, zarządzaniu zespołem w szybko rosnącej firmie i skalowaniu biznesu na globalną skalę – jesteś we właściwym miejscu.